Source: www.kheper.net
Michael Bauwens – wstęp.Jak to jest, że w rezultacie indywidualnej medytacyjnej/kontemplacyjnej podróży poprzez stany świadomości (nadpsychiczny-subtelny-przyczynowy-niedualny zgodnie z klasyfikacją Wilbera), mającej prowadzić do rozwoju duchowego, kształtują się pełne wynaturzeń postaci, które są przez niego nieustannie promowane – mam tu na myśli Andrew Cohena i Adi Dę. Po wielu latach badań nad pracami Wilbera i generalnie tradycjami mistycznymi oraz po różnych własnych eksperymentach doszedłem do wniosku, że mistycyzm jest niczym więcej jak techniczną zdolnością, która sama przez się nie gwarantuje żadnego prawdziwie moralnego rozwoju. W moim odczuciu gmach Wilbera rozpada się całkowicie, kiedy osoby wybrane przez niego jako przykłady szczytowego rozwoju okazują się być duchowymi prześladowcami. Musimy więc osadzić duchowość w innym miejscu - nie w indywidualnym dążeniu do mechanicznego osiągnięcia odmiennych stanów świadomości, ale we współewoluujących związkach interpersonalnych, gdzie dzięki umiejętności okazywania miłości możemy zademonstrować swoją dojrzałą duchowość. Pogląd ten prezentuje tekst autorstwa Johna Herona, będący krytyką poplątanych linii rozwoju zobrazowanych przez Kena Wilbera.

Plątanina linii i poziomów

Krytyka psychologii integralnej Kena Wilbera

John Heron

Błąd niedualnego indywidualizmu

Wilber przedstawił nam duchowość w kategoriach linii i poziomów rozwoju (Wilber: 2000a, 2000b, 2002 ). Owe linie i poziomy stają się bezładną plątaniną z powodu niemożliwego do utrzymania statusu, jaki się przypisuje niedualności i ścieżce indywidualnej medytacji. Spróbujmy to wyjaśnić.

Linie są względnie niezależnymi rodzajami rozwoju, natomiast poziomy są etapami rozwoju, przez które te linie przebiegają. Zatem wszystkie różnorodne linie przebiegają przez te same poziomy. Wilber definiuje duchowość na pięć różnych sposobów, z których dwa są kluczowe dla jego systemu: duchowość jako najwyższe poziomy jakiejkolwiek linii i duchowość jako oddzielna linia. Uważa on, że te dwie definicje są wzajemnie kompatybilnymi komponentami jego integralnej psychologii.

Jednakże sposób w jaki je przedstawia powoduje, że prowadzą one do bardzo poważnych trudności. Wilber potrzebuje duchowości jako oddzielnej linii, by wytłumaczyć dlaczego ludzie mogą być duchowo niezrównoważeni. Różne linie, o których mówi obejmują psychoseksualność, zdolności społeczno-emocjonalne, kompetencję komunikacyjną, twórczość – i wiele, wiele innych. Niezależną duchową linią jest przede wszystkim ta kontemplacyjna/medytacyjna. Wilber twierdzi, że można być bardzo rozwiniętym na tej linii, to znaczy, mieć kompetencje subtelnej, przyczynowej i niedualnej świadomości, a jednocześnie być nierozwiniętym na innych zasadniczych liniach rozwoju obejmujących ‘psychoseksualne, emocjonalne i interpersonalne zdolności’. Ten brak równowagi charakteryzuje jako: „zadowalanie się samym Jednym Smakiem, skutkiem czego świry pozostają świrami” (2000b: 155) Jeden Smak jest nazwą stanu niedualnego.

Wilber przedstawia niedualność jako „najwyższy stan jaki sobie można wyobrazić” (2000b: 155). Mimo to uważa, że może on współegzystować z całkowitą nieobecnością duchowości na samym wierzchołku linii interpersonalnej i na innych liniach, które są absolutnie konieczne dla rozwoju człowieka. Zgoda na to natychmiastowo detronizuje stan niedualny pozbawiając go supremacji, którą go Wilber obdarza. Sprawia też, że stan ten przejawia się w formie zdysocjowanej i quasi-patologicznej.

Detronizacja ta oznacza również, że najwyższy stan jaki sobie można wyobrazić jest w rzeczywistości integracją wszelakich odmian duchowości, które można odnaleźć na samym wierzchołku wszystkich względnie niezależnych linii. Co dalej za tym idzie, nie może to być biznes tylko jednej z tych niezależnych linii by określała z góry, dzięki to którym stopniom wszystkie inne linie osiągną swe własne wierzchołki. Nie mniej Wilber stara się promować tylko ten rodzaj biznesu.

W jego systemie, oddzielna linia kontemplacyjna, która może się stać tak bardzo zdysocjowana od rozwoju innych linii, jest równocześnie wyłącznym źródłem derywacji najwyższych poziomów transpersonalnych (nadpsychicznego, subtelnego, przyczynowego, niedualnego) poprzez które wszystkie inne linie muszą przebiegać. W takim razie jak może linia kontemplacyjna, która z definicji jest niezależna od innych linii, być prawomocnym źródłem kategorii określających najwyższe poziomy tych linii, na których nie ma takich kompetencji? Faktycznie, względna niezależność czy dysocjacja linii kontemplacyjnej poddaje w wątpliwość prawomocność poziomów, które próbuje ustanowić i to czy w istocie te poziomy są duchowe – kiedy są produktem takiej nieintegralnej, oddzielnej linii. Niewłaściwe i niedojrzałe roszczenia tej linii zakładają, że natura tego, co duchowe może być ostatecznie określona dzięki wyćwiczeniu umiejętności separatystycznej kontemplacji, w chwili gdy potencjał rozwoju duchowych zdolności na innych względnie niezależnych liniach nie został jak dotąd w pełni zbadany przez rasę ludzką.

Tak oto Wilber stara się argumentować, że podstawowe kategorie dla zintegrowania wszystkich linii w wyższym odsłanianiu zostały odkryte na pojedynczej linii, która w ogóle nie ma żadnego doświadczenia wieloliniowej integracji. Drogą wyjścia z tego poplątania jest delikatna i radykalna propozycja idei, która mówi, że linia kontemplacyjna nie jest linią duchową, że w duchowości nie chodzi o stany – nieważne jak niezwykłe i cudowne – w które ludzie mogą wchodzić przez cały czas praktykowania indywidualnej medytacji.

Duchowość relacyjna

Bardziej przekonywującym opisem duchowości jest wieloliniowy integralny rozwój zbadany przez osoby będące w związkach. Jest tak dlatego, że wiele podstawowych linii rozwojowych – np. tych związanych z płcią, psychoseksualnością, emocjonalnymi i interpersonalnymi zdolnościami, komunikacyjną kompetencją, moralnością, by wymienić tylko kilka – odsłania się w spotkaniach z innymi ludźmi. Dana osoba nie może rozwinąć tych linii sama, ale tylko dzięki obustronnemu współodkrywaniu. Duchowość, która jest najwyższym rozwojem tych linii może być osiągnięta dzięki relacyjnym formom praktyki, które odsłaniają duchowość implicite w nich zawartą (Heron 1998, 2005).

Krótko mówiąc, duchowość osób rozwijana i odsłaniana jest przede wszystkim w ich relacjach z innymi osobami. Jeśli postrzegasz duchowość jako jedynie owoc indywidualnych osiągnięć medytacyjnych, to możesz mieć wielką anomalię „duchowej” osoby, która jest interpersonalnym despotą. Istnieje też możliwość powstania tradycji „duchowych”, które są skłonne do despotyzmu (Heron, 1998; Kramer and Alstad, 1993; Trimondi and Trimondi, 2003) . Jeśli zaś postrzegasz duchowość głównie jako wyzwalające relacje pomiędzy ludźmi, wówczas otwiera się nowa era partycypacyjnej religii, która wzywa nas do radykalnej restrukturyzacji i powtórnej analizy tradycyjnych ścieżek i map duchowych.

Z pewnością istnieją ważne indywidualistyczne linie rozwoju, które niekoniecznie bezpośrednio zakładają związki z innymi ludźmi. Należą do nich m.in. rozwój kontemplacyjny i fizyczny. Nie mniej są one drugorzędne wobec tych, które są praktykowane i rozwijane przez wspólne dociekania z innymi.

W tym całościowym oglądzie duchowość umiejscowiona jest w interpersonalnym sercu ludzkiej kondycji, gdzie ludzie współpracują, by odkryć znaczenie, budują wzajemne relacje i przejawiają twórczość dzięki kolaboracyjnemu działaniu i dociekaniu w wieloliniowej integracji oraz dopełnieniu. Taka kolegialnie zastosowana duchowość posiada przynajmniej osiem odróżniających ją cech.

(1) Jest rozwojowo holistyczna, obejmuje różne ważne linie rozwoju; holizm istnieje zarówno na każdej poszczególnej linii, jak i pomiędzy liniami. Nadrzędna wartość spoczywa na liniach relacyjnych, takich jak: płeć, psychoseksualność, emocjonalne i interpersonalne zdolności, kompetencja komunikacyjna, wspólnota peerowska, moralność, ekologia; wspieranych przez te indywidualistyczne, takie jak np. kompetencja kontemplacyjna i fizyczna.

(2) Jest psychosomatycznie holistyczna, obejmuje w pełni ucieleśnioną i witalną ekspresję ducha. Duchowość odnajdywana jest nie tylko na „samym wierzchołku” linii rozwojowej, ale też w podłożu, w żywym korzeniu obdarzonej ciałem formy, w relacyjnym sercu jej obecnego poziomu odsłaniania oraz w transcendentnej świadomości, która to wszystko obejmuje.

(3) Jest epistemologicznie holistyczna, obejmuje wiele dróg poznania: poznanie przez obecność, przez intuicję ważnych form i procesów, przez konceptualizację, przez praktykę. Takie holistyczne poznanie jest dialogiczne, zorientowane ku działaniu i dociekaniu. Jest wypełnione partycypacyjnym poszukiwaniem na zasadzie wymiany peer-to-peer, a partycypacja ta jest zarówno epistemiczna, jak i polityczna.

(4) Jest ontologicznie holistyczna, otwarta na przejawianie się w formie natury, kultury i tego, co subtelne; otwarta na ducha jako immanentne życie, obecność i transcendujący umysł. Dostrzega nasze relacyjne, społeczne procesy zachodzące w obecnej sytuacji jako bezpośrednie lokum odsłaniającej się integracji immanentnego i transcendentnego ducha (Heron, 1998, 2004, 2005).

(5) Zorientowana jest na celach praktycznych, które promują rozkwitanie ludzkości-cum-ekosystemu; tzn., że jest zakorzeniona w poszerzonej doktrynie praw odnoszącej się do społecznego i ekologicznego wyzwolenia.

(6) obejmuje relacje peer-to-peer i partycypacyjne formy podejmowania decyzji. To drugie w szczególności może być postrzegane jako radykalna dyscyplina w relacyjnej duchowości, spalająca wiele ze sprywatyzowanego ego.

(7) honoruje stopniowe wyłanianie się i rozwój form peer-to-peer w ich asocjacjach i praktyce.

(8) uznaje rolę zarówno inicjującej jak i spontanicznie wynurzającej się, rotacyjnej hierarchii między peerami.

Meme pozbawione podstaw relacyjnej duchowości

Godne uwagi jest, że Wilberowski opis poziomów (znanych także jako fale oraz dzięki pracom Becka i Cowana jako „meme”) nie pozostawia miejsca na relacyjne formy duchowej praktyki. Zielone meme omija głębie świętej rzeczywistości Pomiędzy i sztucznie redukuje relacyjne self do światopoglądu pluralistycznego relatywizmu (Ferrer, 2002: 223-5). Myślenie drugiej warstwy żółtego i turkusowego meme silnie podkreśla systematyczną i holistyczną retorykę dotyczącą wzajemnego splatania się przeróżnych poziomów, ale co ciekawe pozbawione jest jakiegokolwiek sensu interpersonalnej czy politycznej rzeczywistości. (2000a:73).

Kiedy już zauważymy, że duchowość osób rozwija i odsłania się przede wszystkim w duchowości ich relacji z innymi osobami, że jest to forma partycypacyjnego dociekania na zasadzie wymiany peer-to-peer i, że jest to nowy religijny świt, który nie miał odpowiednika w całej historii, wówczas rozsądnym będzie przypuszczenie, iż jakikolwiek autentyczny rozwój duchowości w przyszłości będzie mógł się wyłonić tylko w świetle tego brzasku. Innymi słowy, jeśli duchowość nie jest współtworzona i poddawana wspólnej ocenie autentyczności przez tych, którzy ją praktykują, wówczas zakłada pewien rodzaj indoktrynacji, który w dobie obecnej jest jak wiadomo niewiele wart.

Z tego powodu właśnie, cały system memów się rozpada, wraz z jego roszczeniem do pełnego zobrazowania ewolucyjnej logiki. Opis zielonego meme jest sztuczny, sam jest zielony w sensie nieopierzenia, niedoświadczenia i niedojrzałości, ponieważ nie potrafi uchwycić głębi i wyzwań relacyjnej duchowości. Żółte i turkusowe meme, tak jak je opisano, nie posiadają podstaw ani zakorzenienia w jakimkolwiek rodzaju relacyjnej duchowości i wyglądają jak zarozumiałe kwestie wygłaszane przez samozwańczych filozofów królów. Gmach ten zmierza ku szybkiemu upadkowi, i dobrze, bo mając na uwadze radykalne przeoczenia i zniekształcenia – jego dalsze użytkowanie z pewnością mogłoby przynieść efekty odwrotne do zamierzonych.

Bibliografia

Ferrer, J. N. (2002) Revisioning Transpersonal Psychology: A Participatory Vision of Human Spirituality, Albany: State University of New York Press.

Heron, J. (1997) 'A Self-generating Practitioner Community' in R. House and N. Totton (Eds,), Implausible Professions: Arguments for Pluralism and Autonomy in Psychotherapy and Counselling, Ross-on-Wye: PCCS Books.

Heron, J. (1998) Sacred Science: Person-centred Inquiry into the Spiritual and the Subtle, Ross-on-Wye: PCCS Books.

Heron, J. (1999) The Complete Facilitator’s Handbook, London: Kogan Page.

Heron, J, (2004) ‘A Revisionary Perspective on Human Spirituality’,

Heron, J, (2005) Papers on the Inquiry Group,

Kramer, J. and Alstad, D. (1993) The Guru Papers: Masks of Authoritarian Power, Berkeley: Frog Ltd.

Trimondi, V. and Trimondi, V. (2003) The Shadow of the Dalai Lama: Sexuality, Magic and Politics in Tibetan Buddhism,

Wilber, K. (2000a) Psychologia Integralna, Warszawa: Santorski.

Wilber, K. (2000b) Jeden Smak, Warszawa: Santorski.

Wilber, K. (2002) ‘An outline of integral psychology’, Shambhala website.

Z języka angielskiego przełożyli Katarzyna Jałowiecka i Fabian Baron




Październik 2003, zaktualizowano w marcu 2005.